Zostały tylko ślady podków
Gdzie jesteście ułani,
I ten konik bułany, i ten siwy,
Ten kary jak noc?
Gdzie taczanki pomknęły,
Śladem jakich kolein
Ruszył szwadron do boju się rwąc?
Zostały tylko ślady podków,
Po szable już nie sięgnie dłoń
I tylko w piersi, tylko w środku
Jest żal, że już nie zarży koń.
Zostały tylko ślady podków,
Ułański patrol w lesie znikł.
Drżą jeszcze wierzb gałęzie wiotkie,
Lecz jeźdźców nie zobaczy nikt.
Hej, hej ułani, malowane dzieci,
Oddaliście Polsce swą młodość i krew!
Dziewczyna za wami chyba nie poleci,
Rozpłynęła się w ustach wasz bojowy śpiew!
Zostały tylko ślady podków.
Lecz gdzie są konie? Któż to wie?
Wśród wiejskich sadów i opłotków
Brzmi echo trąbki, jak w śnie.
Zostały tylko ślady podków.
Gdzież leśnych ścieżek sypki piach?
Zostały tylko ślady podków
I żywa pamięć o tych dniach.
Tumult szarży już ucichł.
Iluż chłopców nie wróci,
Tylko sztandar pokłonił się im.
Koń samotny gdzieś pobiegł,
Krzyżyk stanął na grobie
Wiatr wrześniowy rozgonił już dym…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz